Szkoła Podstawowa
im. Marii Konopnickiej
w Brzączowicach

Przychodzi nauczyciel do szkoły i… uczy się, czyli kilka słów o całościowym rozwoju szkoły.

Czy wiecie, że nasza szkoła już od roku bierze udział w programie „Szkoła ucząca się”, którego główną częścią jest tzw. całościowy rozwój szkoły? Do tego działania przystąpiły szkoły, które pragną doskonalić warsztat pracy nauczycieli i dyrektorów oraz chcą stopniowo zmieniać relacje między nauczycielami, uczniami i dyrekcją.

Wszystko zaczęło się w ubiegłym roku, w sierpniu. Uczniowie cieszyli się jeszcze wakacyjnym słońcem, gdy nauczyciele wrócili już z urlopów i rozpoczęli naukę, bo trzeba pamiętać, że nauczyciel to nigdy nie jest zawód wyuczony, w tym zawodzie trzeba się uczyć nieustannie. Świat się zmienia, a zadaniem nauczyciela jest wspieranie rodziców w jak najlepszym przygotowaniu wychowanka do radzenia sobie w tym świecie. Współczesny uczeń nie przypomina tego sprzed 30 lat, więc szkoła też musi się zmieniać. To dlatego jesteśmy szkołą uczącą się i poszukujemy odpowiedzi na ważne pytania: Jak podnieść świadomość i efektywność uczenia się? Jak zaplanować lekcję z wykorzystaniem strategii oceniania kształtującego? Jak sformułować cel i kryteria sukcesu? W jaki sposób monitorować przebieg procesu uczenia się? Na szczęście mamy kogoś, kto nas w tej dobrej zmianie wspiera. To Pani Barbara Bartnik (dla nas Pani Basia)- trenerka Centrum Edukacji Obywatelskiej i doświadczony w stosowaniu oceniania kształtującego pedagog. Nauczyciele mają również dostęp do platformy kursu i tam mogą uzyskać pomoc w tym zakresie. Zajęcia z Panią Basią to kilkugodzinne spotkania, podczas których nauczyciele stają się uczniami: doświadczają, rozwiązują zadania, wymieniają refleksje, planują kolejne kroki, pracują w grupach i- trzeba to przyznać- są bardzo aktywni. A jeśli ktoś myślał, że w trakcie tych zajęć odpocznie (bo najczęściej odbywały się po pracy) szybko zrozumiał, że nie tym razem. Nawet dyrekcja nie miała taryfy ulgowej O co chodzi z tym ocenianiem kształtującym? W wielkim uproszczeniu chodzi o to, by nie skupiać się na ocenach w formie stopni, bo to wywołuje u niektórych uczniów i rodziców groźną chorobę, tzw. psychozę-ocenozę:) Non scholae, sed vitae discimus, czyli uczymy się nie dla szkoły, lecz dla świata. Nie cyferka jest tu ważna, ale informacje: jaki jest cel lekcji, jakie kryteria uczeń powinien spełnić, aby odnieść sukces, co jest dobre, co trzeba poprawić i w jaki sposób. Tylko wtedy uczeń ma szansę stać się świadomym, odpowiedzialnym i samodzielnym w uczeniu się.

Jeśli w najbliższym czasie, późnym popołudniem lub wieczorem, zobaczycie nauczyciela, który na hasło: „NACOBEZU” wchodzi do naszej szkoły, to znaczy, że rozpoczął się kolejny rok szkolenia! #crs#całościowyrozwójszkoły#uczymysiędlażycia